i nie jestem z tego faktu zadowolona, bo zdecydowanie wolę cieplejsze klimaty.
Jednak to co pozwala mi przetrwać ten zimny czas to święta i robótki,
dlatego siedząc pod kocem, z kubkiem ciepłej herbaty dziergam ozdoby świąteczne:-)
W listopadzie miał być słoik, ale jakoś żaden mnie nie przekonał do wyszycia,
więc wyszyłam kulę, w końcu to też szklane;-)
A na grudniową zawieszkę wybrałam ptaszka z IM 6/2016.