Od bardzo dawna marzy mi się koc, taki bardzo kolorowy z babcinych kwadratów:-)
I pewnie jeszcze dużo czasu minie nim go zrobię, na razie zrobiłam poduszkę:-D
W cyklicznym szydełku jest fajny i prosty wzór na kwadraty.
Robiłam takie pierwszy raz, więc przymykamy oczka na niedociągnięcia;-)
Jeden duży na przód poduszki
i cztery małe na tył lub odwrotnie;-)
A tak wygląda po zszyciu:
nie miałam pomysłu na zapięcie, więc jest na guziczki:-)
Małe kwadraty spodobały się mojej małej córce
i zamówiła sobie taką malutką poduszkę i kocyk dla lalki,
wiec robię;-)
Duży kwadrat jest z włóczki himalaya,
małe są z recyklingu.
I jeszcze banerki
Pozdrawiam serdecznie:-)
Śliczna poducha!
OdpowiedzUsuńMi też się marzy taki szydełkowy koc z kwadratów :)
Pozdrowionka ☺
Super poducha:-)
OdpowiedzUsuńFajne są te kwadraty.
Ja też od kilku dni robie pierwszy w życiu pled z kwadratów:-)
Śliczna
OdpowiedzUsuńFajna poducha :)
OdpowiedzUsuńPoducha wyszła super! A pled to tylko taka trochę większa poducha:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Prześlicznie wyszło! Brawo i dziękuje za udział w zabawie.
OdpowiedzUsuńCieszę się że córcia również złożyła zamówienie :)
Świetny pomysł :) Super wyszło :)
OdpowiedzUsuńŚwietna poducha :)
OdpowiedzUsuńCo racja, to racja - babcine kwadraty są nieśmiertelne i - jak widać na załączonym obrazku - powstają z nich przepiękne rzeczy.
OdpowiedzUsuńCiekawa poduszka - mi też marzy się koc z tzw. babcinych kwadratów, jednak realizacja musi jeszcze trochę poczekać ;-)
OdpowiedzUsuńurocza podusia, koniecznie zrób do kompletu kocyk
OdpowiedzUsuńsuper :) bardzo lubię ten motyw babcinych kwadratów :)
OdpowiedzUsuń