11/08/2021

Anielska melodia

 Witajcie ślicznotki!

Dziś  mam dla Was efekt mojego natchnienia.
A mianowicie chodzę sobie po lesie i w pewnym momencie
widzę stertę ściętych drzew, które z jednej strony tworzyły fajną ścianę.
Przyglądam jej się chwilkę i myśl przebiegła mi przez głowę.
że fajne zdjęcia by na tym wyszły, ale niespecjalnie miałam czego takie zdjęcia zrobić.
I oczami wyobraźni zobaczyłam tam jeden z haftów, który czekał na wyszycie.
Jednak poszłam dalej nie myśląc o tym za wiele bo ostatnio i czasu na robótki jakby mniej.
Wróciłam do domu i takie tam swoje robię, aż tu nagle spadła mi pod nogi teczka,
taka przejrzysta teczka w której trzymam skrawki materiałów, malutkie zestawy do haftu,
takie podręczne drobiazgi i podnosząc ją spogląda na mnie ta urocza buźka,
o której wcześniej myślałam.
Tak w woli wyjaśnienia większość zestawów trzymam w pudle i ten też tam kiedyś był,
ale kiedy go przełożyłam to nie pamiętam.
No ale skoro się już tak dobitnie upomniał to nie mogłam tego nie posłuchać
i oto jest mój skrzydlaty muzyk:
A nawet ramkę do niego znalazłam na półce;-)
Zdjęcia oczywiście zrobione w domu,
bo nie bardzo kiedy się miałam wybrać w tamto miejsce,
ale kto by się przejmował takimi drobiazgami.
Wyszywanie go to była czysta przyjemność
i choć kontury nie należą do mojej ulubionej czynności
to tu nawet nie sprawiały jakiś kłopotów, a łatwe nie były.
Na zdjęciu poniżej ich brak.
Jedyną zmianą był materiał, bo zamiast dołączonej aidy 14ct
wzięłam lindę 27ct kość słoniowa,
a wyszywając co dwie nitki wielkość pozostała taka sama tylko wygląda lepiej.
Jeszcze tylko malowanie i trafi na ścianę.
Ja uwielbiam takie spontaniczne akcje, a Wy?
&&&&&
Na prośbę zdjęcie na dworze, choć niestety miejsca o którym pisałam już nie było:-(

Pozdrawiam cieplutko:-)


13 komentarzy:

  1. Milutki aniołek, sporo kolorkow użyłaś,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie spontaniczne haftowanie przynosi największą frajdę!
    Haft uroczy a kontury dodają mu urody :)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny haft.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurczę, niesamowity haft, jestem zachwycona!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krásny obraz, mám rada anjelov :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak napisałaś o tym lesie, to aż chciałoby się zobaczyć zdjęcia tego haftu na jego tle :) Wspaniała praca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny haft. A dodatkową sesję zdjęciową w plenerze chętnie będziemy podziwiać. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Karolinko spontaniczne akcje są najlepsze i dają wielką radość:)
    Już się zachwycałam Twoim hafcikiem, ale aniołek jest tak bajeczny, że czynię to dalej!!! Prześliczny delikatny hafcik.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo że lista haftów do wyszycia jest długa.. U mnie też spontanicznie po ostatnim spacerze, wskoczył nowy haft na tamborek. Wena i zaangażowanie do nowego projektu to cudowne uczucie:) Piękny ten skrzydlaty muzyk! Zamiana na Linde wyszła mu na dobre. Haft delikatny lekki.. Cudownie się prezentuje. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak nic miałas go wyhaftowac, skoro sam spadł ci pod nogi :) Śliczny hafcik Karolinko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czasem takie spontaniczne hafty szybciej kończę niż to co na swoją kolej czeka...
    Piękny aniołek i zamiana materiału była super pomysłem :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczny hafcik. I ramka idealna do niego. Miło się patrzy na takie dzieło rąk :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję odwiedziny,
i za każdy pozostawiony komentarz :-*