Jesienna zabawa.

Pogoda ostatnio była ładna, to zabrałam aparat na ogród,

by zrobić zdjęcie prezentu jaki dostałam męża,

a tam tyle się działo, że zabawiłam się w fotografa;-)

Okazało się np. że mam nową sąsiadkę:

Amatorkę orzechów i żołędzi, oraz biegania po drzewach.

Nie tylko ja chciałam ją bliżej poznać.

Bo dołączył do nas kot, chyba nowy w okolicy.

Wygląda że sam lubi wszystko sprawdzić i obejżeć,

A wiewiórka mu się chyba spodobała.

Jak dla mnie, to nawet się bardzo polubili;-)

A po skończonej zabawie trzeba było wszystko pozbierać. 

Wiec ja sprzątałam, a ten rozrabiał:

 Ale to bardzo sympatyczny zwierzak, więc można mu to wybaczyć.

Widzicie jaki ciekawski? No ale z naturą się nie wygra;-)

I tak skończyło się nasze spotkanie, on gdzieś pobiegł, a ja wróciłam do domu.

Fajnie było i teraz pewnie częściej będę zabierać aparat, bo kto wie kogo jeszcze spotkam;-)

Pozdrawiam serdecznie:-)

Ps. Wzory na zwierzaki można znaleźć tu:

Wiewióra  i kot