Wieczorne spotkanie

 Dziś przychodzę do Was z haftem,

który zaczęłam wyszywać gdzieś w 2018 roku, czyli kawał czasu temu.

Wtedy to z różnych powodów trafił do pudła w takim to stanie:

Pod koniec zeszłego roku zaczęłam go dalej wyszywać i tak było w grudniu:

I tak sobie pomyślałam że wyszyję mu jeszcze łódki,

potem było trochę wody, no i choinki, a kiedy została już góra do wyszycia

to żal było go nie skończyć:-)

Wydawało mi się że zrobiłam jeszcze jakieś zdjęcia po drodze,

ale jednak chyba nie zrobiłam.

Więc teraz już chwalę się gotowym widoczkiem:

Ramka jest robocza czyli taka chwilowa do zdjęć.

A dlaczego taki tytuł,

bo ten obraz kojarzy mi się z sekretnym spotkaniem kochanków.

No cóż taka ze mnie romantyczna dusza;-)

♥♥♥

Pozdrawiam gorąco:-*

Ps Wzór z Igłą malowane 5/2017