29/05/2018

Podzielone łuczki.

Maj dobiega końca, a u mnie jeszcze nie było prac na zabawy blogowe,
więc dzisiaj pokażę co zrobiłam do jednej z nich:
&&&
i na to zadanie powstały takie skromne zakładki.

 Pierwsze dwie mają po jednym łuczku dzielonym:
( zdjęcia robione wieczorem przy pracy)
A potem zrobiłam jeszcze niebieską,
ale ta zamiast chwosta ma takie haczyki, które zrobiłam jak łuczki podzielone.
Taki sposób wykończenia widziałam u Splocika w jej zakładce
i pomyślałam ze warto spróbować.
 Lekcja z maja odrobiona, więc teraz czekam na czerwcowe zadanie:-)

Pozdrawiam cieplutko:-)

14 komentarzy:

  1. Nieźle Ci to frywolitkowanie idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne! Frywolitkę mogłabym oglądać bez końca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne frywolitkowe zakładki. Muszę się zabrać któregoś dnia za frywolitkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie frywolitka to czarna magia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie sobie poradziłaś. Łuczek dzielony jest, a te haczyki są super. Muszę je wypróbować koniecznie, bo dają fajne efekty :-) Cieszę się, że spróbowałaś, a nowe zadanie już za dwa dni :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne zakładki, szczególnie ta niebieska przykuła moją uwagę. Przypomina mi ośmiorniczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest...a ośmiorniczka mogłaby wyjść fajna, muszę pomyśleć;-)

      Usuń
  7. Frywolitka to jeszcze dla mnie teren niezbadany:) Zawsze sie zachwycam i podziwiam. Śliczne zakładki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Karolinko! Przepiękne zakładeczki , Ta Niebieska najbardziej mi się podoba - Pozdrawiam Serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie do ogarnięcia frywolitka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie także nie umiem tej techniki,ale tobie wyszło super.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję odwiedziny,
i za każdy pozostawiony komentarz :-*