tyle ma mój obraz na szerokość, czyli do maleństw nie należy.
Ale jak tak patrzę na ten kawałek to myślę że będzie piękny:-)
W zeszłym miesiącu było jeszcze tyle.
Dużo nie przybyło, ale wskoczył mi inny hafcik do zrobienia,
który niedługo Wam pokażę;-)
Tu już przygotowania do dalszej pracy.
Zaczynając ten obraz miałam nadzieję że do grudnia go skończę,
ale w tym roku miałam dużo różnych zawirowań co nie sprzyjało temu haftowi.
Jednak kto by się tym przejmował, po prostu skończę go później;-)
A na razie moje skromne wrześniowe postępu lecą do Ani
Pozdrawiam cieplutko:-)
I tak dobrze Ci idzie. Wiadomo, że człowiek, tym bardziej haftujący, na jednej rzeczy nie kończy tylko wyszywa przy okazji jeszcze kilka innych rzeczy. Będzie fajny jak skończysz :)
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo już masz wyhaftowane :) kroczek po kroczku i będzie obraz :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że będzie piękny, powodzenia!
OdpowiedzUsuńPiękny będzie jak już go skończysz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Już pięknie wygląda. Czekam na kolejną relację z postępów.
OdpowiedzUsuńpiękny będzie :) i bardzo dużo pracy już za Tobą
OdpowiedzUsuńilość pracy niewiarygodna, piękna twórczość
OdpowiedzUsuńKawał wielkiego haftu, ale i Tobie przybywa, przybywa. Powolutku małymi krokami do przodu :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBędzie cudny, powodzenia w haftowaniu :D
OdpowiedzUsuńNa pewno bedzie piękny i cieszył oczy nie jednej osoby.☺️
OdpowiedzUsuńPięknie dochodzi :)
OdpowiedzUsuńMasz juz calkiem duzo zrobione i juz jest ciekawie.Zapowiada się piękny obraz:)
OdpowiedzUsuńwspaniale przybywa :)
OdpowiedzUsuńPięknie przybyło krzyżyków :)
OdpowiedzUsuń